Wiersz - 2022.10.09
Moja główna troska
(Prawdiwa historia)Dziś wpadłem do Boga na kawkę.
Przyniosłem pachnącą w kubeczku.
Kropelką się z Nim podzieliłem.
- Dobra kawusia! - Bóg odpowiedział.
- Z czym przychodzisz do Mnie kochany?
- Z trosk życia pełnym naręczem
...O pracę, rodzinę i bliskich...
... i mym... życiem umęczeniem...
Aż Ganesza na ołtarzyku
Zachwiał się zniecierpliwiony!
Pogadaliśmy sobie jak bliscy...
Ech... dziś tak niewielu...
........... Wie o Bogu Przyjacielu!
Swami P. Saishiva