środa, 17 września 2014

OM od Siakti - wiersz

Wiersz - 2014.09.17

OM od Siakti


Tak wiele w jednej sekundzie
Przeminęło wierszy utraconych!
Bez słów, bez melodii, bez formy...
Niezapisane. Umysł niewłączony!

Zatańczyłaś, zawirowałaś.
Uczuciem mnie porwałaś.
Jeszcze słowo nie zaistniało
A już razem w innej przestrzeni.

To przestrzeń światła uczuć
Co własną mądrość mają.
W świecie Boskim Twego serca
Bez umysłem nadanej nazwy.

Tam mieszkają wszystkie światy
W Tobie zatopione szczęśliwie.
Ukazujesz mi je, choć nie patrzę.
Patrzę tylko w Serce Twoje.

Och jakże piękne spojrzenie
Masz na te czujące istoty.
Szczęściem jest być świadomym
Miłości Boskiej Matki.

Nie szukam szczęścia stworzeń.
Nie szukam przygód Nieba.
Wymarzone miejsce moje
To serce Twoje Siakti.

Za tym Miejscem tęsknię.
Za Nim łzy wylewam.
Dla Ciebie tylko śpiewam
Me pieśni uwielbienia.

Ty przychodzisz do mnie
W Boskiej formie ciała uczuć
Wtapiasz się we mnie powoli
W doznaniu miłości Pełni.

Tak wiem, jesteśmy Jednym.
Jedność z Tobą Prawdą moją,
Którą mam ja dla Ciebie
I cudownie dzielę z Tobą.

Wtem wszystkie Twe uczucia
Razem się kołem zebrały
Niczym słońca promienie
Przecudne OM zadrgały.

OM w mym sercu wibruje
Stworzeń wszelkich dźwięki
Kosmosu bezmiarem, radością
I mego Boga Miłością.

Tak wiele w jednej sekundzie
Przeminęło nowych wierszy!
Bez słów, bez melodii, bez formy...
Odpadły. Umysł nadal niewłączony!

Swami P. SaiSiwa

niedziela, 7 września 2014

PremaBodhiSattwa - wiersz

Wiersz - 2014.09.07

PremaBodhiSattwa


Kto wyrzekł się siebie
Ten Siebie odnajdzie
Między umiłowaniem
A współczucia ofiarą.

     Gdy najwyższą tęsknotę
     Co spełnia się błogo
     Anandy strumieniem
     Powstrzymasz...

I słodycz tę rozdasz,
I błogość rozdzielisz,
Zasługi zdobyte
Masz jak niebyłe.

     Odrzucisz Niebo
     By służyć nie sobie.
     Na innych zaczekasz
     I wejdziesz ostatni...

 * * *

Bo ten co szukał
Nie był prawdziwy
I ten spełniony
Też jest iluzją!

     Jak bardzo wąska
     Jest ścieżka Prawdy.
     Wszystko co stracisz
     TYM wcale nie było!

Więc idę Drogą
Tracenia siebie,
A to co zostanie
Jest Odwieczne, Przeczyste!
Swami P. SaiSiwa

sobota, 6 września 2014

Serca droga oczu zamkniętych - wiersz

Wiersz - 2014.09.06

Serca droga oczu zamkniętych


Jakież znaczenie ma ten dzień? Pytam się
Jakież znaczenie ma nie widzieć Cię?
Nie wiem... W świecie tym jestem chory...
A w miłości do Ciebie rześki i zdrowy!

Tu, w serca ogrodzie Piękno samo zakwita,
Tonąc w aromacie kwiatów oddania Tobie.
Gdzie uczuć same się wygrywają melodie...
Gdzie miłość moja Twoją subtelnie spotyka.

Stąd przez świat realny idąc oczy zamykam.
Obecny sercem tam, gdzie o Tobie marzenie,
Gdzie wszystko co subtelne Realnym się staje.
Tam Jesteś Ty o cnót Królowo! Wieczna rasalila...

W sobie widzę jak mnie przez życie niesiesz
W dłoniach ostrożnie niczym małą mróweczkę.
By drogi nie zgubiła, by zadeptana nie zginęła...
Niesiesz, do celu Twej Miłości przeznaczenia.

Och szalonym będąc jakże mogłem kiedyś
Od Ciebie się oddzielić? I teraz we łzach tonąc
Powracam... kryjąc twarz ze wstydu swoją.
Ty je ocierasz, tulisz i słodko do mnie mówisz:

„Nauczyłeś się Mnie cenić.” Och tak! Odpowiadam
Tego chciało serce moje. Byś była skarbem moim
Byś była Królową, umiłowaną, moim Zbawieniem
I nie liczył się czas, koszty, smutek i cierpienie...

Och Miłości Moja, jakże Cię umiłowałem!
Że stałaś się dla mnie ratunkiem jedynym,
Że w Tobie widzę swego światła istnienie,
Że światów amritą stało się Nasze Połączenie.

Swami P. SaiSiwa