Wiersz - 2016.07.04
Kontemplacja Światła
Ciężkie umysły
O lepkich dłoniach
Miażdżą każdego
Na powitanie.
Nie znam umysłu
Nieprzywiązaniem.
Przechodzę pomiędzy
Niezauważony.
Płoniesz we mnie
Jasnym Światłem.
Jedynie Ciebie
Widzę w sobie.
Spaliłaś mi umysł
I moje istnienie.
Jednym Jesteśmy
Boga Światłem.
Dlaczegoż kwiat
Wyrósł w mej dłoni?
Czyżbym znowuż
Pomyślał o Tobie?
Swami P. SaiSiwa